Czas na recenzję serum intensywnie rewitalizującego Bioliq.
O marce:
Bioliq to linia dermokosmetyków, których substancje czynne otrzymywane są w wyniku ekstrakcji, pozwalającej na skuteczne zachowanie ich unikalnych właściwości. Podstawą serii jest wyciąg z Onopordum acanthium, który zawiera cenne dla skóry laktony seskwiterpenowe. Zastosowana metoda ekstrakcji sprawia, że zachowane są jego silne właściwości regeneracyjne, wynikające ze zdolności do pobudzania różnicowania się keratynocytów (komórek naskórka). Dzięki temu dermokosmetyki Bioliq w naturalny sposób stymulują rekonstrukcję skóry, wykazując działanie naprawcze i intensywnie regenerujące
O serum:
Preparat zawiera wyciąg z kawioru, który jest bogatym źródłem protein, lipidów, witamin i minerałów. Dzięki temu serum intensywnie stymuluje rewitalizację skóry: aktywnie regeneruje, nawilża i odżywia, co znacząco poprawia jej wygląd i kondycję. Dzięki obecności składnika aktywnego, wyizolowanego z korzeni tarczycy bajkalskiej, poprawia jędrność i elastyczność, jednocześnie hamując starzenie się komórek skóry na drodze enzymatycznej, poprzez zwiększenie liczby podziałów komórkowych. Oddziałując na metabolizm preadipocytów i adipocytów, znacząco redukuje podwójny podbródek, co widocznie wpływa na kontur twarzy. Dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, rozjaśniając przebarwienia i niewielkie plamki.
Przechodząc do właściwej recenzji...
Muszę przyznać, że do zakupu skusiły mnie obietnice producenta i niewielka cena tego serum. Kosztowało ok 15 zł. na promocji w Super-pharm. Na ogół wszelkie sera są dosyć drogie, więc to bez zastanowienia wylądowało w moim koszyku.
Serum używam od 1,5 miesiąca, przeważnie na noc, ale świetnie sprawdza się również na dzień.
Opakowanie stwarza wrażenie kosmetyku profesjonalnego, jest szklane, a aplikacja odbywa się za pomocą pipetki. Jest to akurat bardzo wygodne, ponieważ panujemy nad kosmetykiem i dozujemy go tylko tyle ile potrzebujemy.
Samo serum jest lekkie i szybko się wchłania, dzięki czemu nadaje się pod makijaż.
Dodatkowo podczas aplikacji przyjemnie pachnie, ale jest to zapach mało intensywny, a po chwili w ogóle nie wyczuwalny.
Już podczas pierwszych zastosowań zauważyłam nawilżenie i napięcie skóry. W pierwszej chwili co prawda myślałam, że jest to raczej uczucie ściągnięcia, ale teraz wiem i gwarantuję, że produkt delikatnie napina skórę. Przy dłuższym stosowaniu poprawia się też jej jędrność i grubość. Skóra staje się taka "mięsista" (ciężko to wytłumaczyć). Co do redukcji podwójnego podbródka nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie mam takiego problemu, jednak kontur twarzy na pewno delikatnie się poprawia. Oczywiście nie jest to zmiana jak po liftingu, ale ważne, że w ogóle jest. Koloryt twarzy również lekko się ujednolicił. Chociaż niestety teraz powychodziły mi piegi i nie jest to aż tak widoczne.
Podsumowując:
Produkt jest naprawdę godny polecenia.
Nie wiem jak sprawdzi się przy skórach dojrzalszych, ale dla osób 20,30+ powinien być idealny.
Ja na pewno kupię go ponownie.